Nie ma co – EA SPORTS to albo ma nosa, albo wtyki w federacji FIFA! Trafiają poraz kolejny w zwycięzcę turnieju. Trafili w 2010, 2014, 2018 a także i w tym roku. Puchar Świata tym razem zgodnie z ich predykcjami podnosi Argentyna!
EA SPORTS przebija samych siebie i bije swoje własne ustanowione rekordy. Co 4 lata bawią się w obstawianki przed wielkimi turniejami, no i jak widać bardzo dobrze im to wychodzi. Nie sądziłem, że ich passa będzie trwać w najlepsze, bo przecież to chyba loteria. A jak widać nie. Wytypowali Argentynę – trafili i Argentynę.
Wczorajszy thriller zapewnił nam ogrom emocji. Dla mnie osobiście to jeden z tych meczów, które będę wspominał bardzo miło, bardzo dobrze, bardzo ciepło. Dla mnie był to przede wszystkim mecz najwyższej wagi, ale oczywiście mecz, w którym mój idol spełnił swoje, ale i moje małe marzenie – podniósł ten puchar, który po meczu głaskał jak własne dziecko.
EA SPORTS trafiło w Argentynę w tym roku, ale co ciekawe trafili także we wszystkich zwycięzców od 2010. Wtedy to mistrzem została Hiszpania, choć mieli taką pakę piłkarzy, tak świetnych, tak klasowych, że nie można było ich nie typować. Cztery lata później niepokonane, potężne Niemcy – oni już na zawsze postawili swoją pieczęć na tym turnieju, symbolicznie pokonując 7:1 jego największego triumfatora wszechczasów – Brazylię. W 2018 roku Francja, nie oczywisty wybór, ale faktycznie trafili z nim. No a teraz? Argentyna. Leo Messi. Po prostu!
Razem z końcem mundialu dobiega końca także cały event związany z Mistrzostwami Świata. Czas na podsumowanie będzie na spokojnie, jeszcze przed świętami. Za to my mamy zamiar już dzisiaj zacząć rozkoszować się kartami Winter Wildcards, a także samymi tokenami wymian (swapami). Gratulacje dla Argentyny i dla jedynego, niepowtarzalnego, wspaniałego LEO! 🇦🇷