FC Barcelona rozbiła w sobotę Real Madryt aż 4:0, a dwie pierwsze bramki zdobył nie kto inny jak Robert Lewandowski. Po meczu u wielu fanów zapaliła się lampka – kto, jeśli nie on, może wygrać nagrodę najlepszego zawodnika La Liga EA SPORTS w październiku?
Nagroda zawodnika miesiąca dwukrotnie w tym sezonie trafiała do piłkarzy FC Barcelony. W sierpniu statuetkę zdobył Raphinha, we wrześniu zaś otrzymał ją Lamine Yamal, a teraz nominowany do niej był Robert Lewandowski. Według wielu to on ma największe szanse na zdobycie tej nagrody, bowiem jest on w absolutnie galaktycznej formie. Ale czy ktoś ma szanse mu realnie zagrozić?
Gol za golem
Absolutnym faworytem do zdobycia nagrody zawodnika miesiąca jest Robert Lewandowski. Październikowe mecze w jego wykonaniu były wprost kapitalne. Patrząc oczywiście tylko na ligę hiszpańską, Polak zagrał w 3 spotkaniach i pomógł FC Barcelonie wywieźć z nich komplet aż 9 punktów. “Pomógł” oczywiście nie tylko dobrą grą, ale także konkretnymi liczbami. W pierwszym spotkaniu z Deportivo Alaves ustrzelił klasycznego hat-tricka w zaledwie 25 minut, w kolejnym spotkaniu – tym razem z Sevillą – zaliczył dublet, a w najważniejszym spotkaniu rundy jesiennej – El Clasico – także zdobył dwie bramki. Gdyby ciut lepsza skuteczność, mógł mieć nawet hat-tricka. 7 bramek zdobytych w październiku sprawiło, że Polak ma na koncie 14 bramek w tym sezonie La Liga, czyli dwa razy więcej niż drugi Ayoze Perez.
Lewandowski jak Messi?
Dziennikarze słusznie zauważyli, że Robert Lewandowski zalicza najlepszy start sezonu od lat. W zasadzie, w samych rozgrywkach ligowych, lepszy start zaliczył tylko w sezonie 2019/20 – czyli w sezonie, w którym sięgnął z Bayernem Monachium po potrójną koronę. Wówczas w 11 kolejkach Bundesligi strzelił 16 bramek, a w tym sezonie po takim samym czasie ma ich zaledwie o dwie mniej w hiszpańskiej La Liga EA Sports.
Polscy dziennikarze skupili się jednak na tym, że Lewandowski zalicza tak dobry start sezonu, jak Lionel Messi w swoim rekordowym sezonie, w którym zdobył 50 bramek. Tak, nie pomyliłem się – 50 bramek w samej lidze w sezonie 2011/12. Zarówno Argentyńczyk, jak i Polak, zdołali ustrzelić 14 goli po 11 kolejkach, co sprawia, że Lewandowski może pokusić się na wyniki bramkowe jak za czasów gry w Bayernie Monachium.
Robert Lewandowski ma identyczne strzeleckie tempo, jak Leo Messi w legendarnym sezonie 2011/2012, gdy skończył ligę z 50 golami. pic.twitter.com/hCPzUPoSmj
— Kamil Rogólski (@K_Rogolski) October 27, 2024
Konkurent do nagrody “POTM”
Mimo, że Lewandowski zdobył aż 7 bramek w tym miesiącu, nie należy zapominać, iż są także inni piłkarze, którzy rozgrywają ostatnio dobre spotkania. Jednym z nich jest Alex Berenguer, który zdecydowanie pomaga Athletic Bilbao wyciągać trzy punkty z meczów. Jako jedyny z nominowanych, ma jeszcze jeden mecz do rozegrania w tym miesiącu, ale jeśli nie dołoży w nim żadnych liczb, skończy październik z golem i trzema asystami. To i tak kapitalny wynik, i jeśli Lewandowski miałby z kimś przegrać – to właśnie z Berenguerem.
Statystyki nominowanych piłkarzy
Robert Lewandowski – 3 mecze / 7 goli / 0 asyst
Antoine Griezmann – 3 mecze / 1 gol / 1 asysta
Vinicius Jr. – 3 mecze / 2 gole / 0 asyst
Mikel Oyarzabal – 3 mecze / 1 gol / 1 asysta
Alex Berenguer – 2 mecze / 1 gol / 3 asysty