Dziś grywalnych zawodników z Urugwaju można policzyć na palcach jednej ręki. Wśród nich jest oczywiście Bohater FUT, choć rzecz jasna w swojej marvelowej, mundialowej wersji – Diego Forlan. Odkąd zobaczyłem go po raz pierwszy na grafice promocyjnej, od razu wiedziałem, że wpadnie w moje sidła. Nie wpadł póki co w paczce, nie stać mnie, żeby kupić go z rynku, ale miałem możliwość pograć nim trochę w drafcie. I oto jest pytanie główne – jak sobie radzi?
Diego Forlan to dla wielu osób, także wielu z nas, jeden z piłkarskich idoli z dzieciństwa. Napastnik, na jakiego Urugwaj sobie zasłużył, choć dostali oni po najlepszym okresie Forlana innych geniuszy – Luisa Suareza, ale i także Edinsona Cavaniego, o którym nie wolno zapominać. Nie zmienia to jednak nic – Diego Forlan zapisał się wielkimi literami w historii futbolu przez swój genialny epizod w reprezentacji, czy też w Atletico Madryt lub Villarrealu.
Forlan znalazł się w FIFA 23 jako bohater po raz pierwszy. Lata temu był oczywiście dostępny w grze, ale jako zwykły napastnik. Wraca na swoje należyte miejsce i dziś jest jednym z najlepszych środkowych napastników w samej grze. Ja osobiście byłem bardzo podekscytowany tym, że taki zawodnik jak Diego znajdzie się w grze. Dziś skupię się na jego lepszej, mundialowej wersji, bo przyznam, że zrobiła na mnie duże wrażenie. Bardzo dobre wręcz. Testowałem tą kartę na PC, czyli na tzw. “new-genie”.
Spójrzmy najpierw na statystyki, bo Forlan ma je znakomite. Wszystkie najważniejsze dla napastnika są ocenione powyżej lub równe 90, a podania także potrzebne do gry i schodzenia niżej niż linia ataku są ocenione na 83. Nie sposób nie wspomnieć bardziej szczegółowo o jego strzałach, bo wyglądają one wyśmienicie. Na karcie jest to 94, ale siła strzału czy strzały z daleka są ocenione ponad tą wartość. Jego gwiazdki są też niczego sobie, bo Urugwajczyk dysponuje czterema gwiazdkami sztuczek a także słabszej nogi. To wszystko wygląda bardzo dobrze.
Jak postać Diego Forlana wygląda w samej grze? Otóż nie można mieć do niego większych zarzutów. Postawny, całkiem rosły facet, dość silny. I od razu powiem – jego statystyki w ogóle nie kłamią. Urugwajczyk jest jednym z najlepszych napastników jakimi grałem – świetnie ustawia się na pozycje, wybiega w idealnym momencie. Niemalże wszystko co dostał, każdą sytuację potrafił wykorzystać. Zauważyłem też, że bardzo “overpowered” są jego strzały z dystansu, a przede wszystkim te siłowe. Forlan potrafi te umiejętności bardzo dobrze wykorzystać i zamienić na bramki. Nawet bez stylu biegu “Lenghty” potrafi zrobić ogromną robotę na napadzie i to się ceni. Jak miałbym wystawić mu notę za te kilka meczów w drafcie, co raczej nazwałbym po prostu moim pierwszym wrażeniem z nim – wystawiłbym po prostu 9, bo ma jednak małą wadę – średnią zwinność i słabe, a raczej wykluczone niemalże główki. Przynajmniej ja nie mogłem nim nic strzelić głową.
Diego Forlan w wersji 91 to droga zabawka za 600 tysięcy monet. Mimo wszystko, widzę w nim niemalże same plusy, i to nie tylko na papierze, ale przekładają się one także w samej grze. Tak jak powiedziałem powyżej, wystawiłbym mu 9/10 ze względu na powyższe małe wady, ale też przez to, że to po prostu bardzo drogi zawodnik. Choć nie sądzę, że w okolicach 600 tysięcy znajdę jeszcze lepszych ciemiężycieli na pozycji stricte nr. 9!