Błędy większe czy mniejsze to w realiach gier FIFA właściwie codzienność. I to nawet nie ze strony rozgrywki czy problemów z grą, chociaż te już się w FIFA 23 także zdarzały. Chodzi bardziej o nieudolność EA Sports, które pobija swoje własne rekordy głupoty i niedopatrzeń!
Błędy w grach serii FIFA to już coś klasycznego, ale zaczynając nową edycję, EA nie mogło być gorsze i nie wejść w ten sezon z przytupem. Oczywiście, nie mówię, że zrobili tego specjalnie, ale może faktycznie sabotują swoją własną grę i rynek transferowy? Ale w porządku, zostawmy na razie to, co wydarzyło się wczoraj. Powiedzmy sobie lepiej o tym, co dzieje się niemalże od kilku lat, żeby przybliżyć Wam temat tych “śmieszno-żałosnych” błędów, na których często korzystają, lub tracą gracze z naszej społeczności. Tytułową wielką sagę oczywiście zaczynamy, ale nie w historii całej FIFY – a w FIFA 23.
FIFA 23 zaczęła się już od problemów, ale nie aż takich problemów, o jakich powiem zaraz w Ultimate Team. Oczywiście, problemy z anti-cheatem, z Web Appem, serwerami jak co rok – to wszystko było tak przewidywalne, a od lat Kanadyjczycy nie potrafią z tym nic zrobić. Zupełnie nic. Ale chcę przejść do wisienki na torcie – Ultimate Team.
Słowo rekompensata. To definiuje FIFA Ultimate Team od kilku lat, przez liczne błędy, co faktycznie jest prawdą i zdarza się całkiem często. Przykłady? W poprzednich edycjach mieliśmy już picki do wyboru z ikonami Mid/Prime. Oczywiście, tylko w tytule, bo faktycznie pojawiły się tam ikony w wersji Moments. I uwaga, gracze dostali rekompensatę za błąd, który był realnie korzystny dla nich. I z rekompensaty skorzystali tylko gracze, którzy faktycznie otworzyli picka i trafili np. Ronaldinho w wersji Moments, a Ci, którzy trafili już Nakatę z poprawnego picka, tej rekompensaty nie dostali. A, i oczywiście ta wersja Moments nie została im w ogóle zabrana z konta, żeby było śmieszniej, a zyskali zerowym kosztem jeszcze np. Paolo Maldiniego w wersji Prime i byli… no, tak kilka milionów do przodu?
Ja dodam jeszcze tylko jedną rzecz przed tym, aż przejdziemy do punktu głównego programu. Gracze, którzy kupili wersję Ultimate przedpremierowo, otrzymać mieli paczkę z piłkarzem OTW. Realnie, to co niektórzy potrafiali w nich zwykłe, złote karty, ale co to się ma do tego, co EA Sports wyczyniło z paczkami do kupienia w sklepie.
We are aware that some players received Gold items instead of a Ones to Watch (OTW) item within their OTW pre-order pack.
This issue has been addressed, and we will be following up with impacted players in game in the coming days.— EA SPORTS FC Direct Communication (@EASFCDirect) October 8, 2022
Jednakże czytajcie uważnie. To, co przedstawiłem powyżej, to jest klasyczne zjawisko dla FIFA Ultimate Team. Stało się to już swego rodzaju memem, ale patrząc na to, że ten “mem” istnieje z nami już kilka dobrych lat, to dziwi mnie, że EA Sports nie może lepiej przygotować danych paczek. Nie mają możliwości ich sprawdzenia, czy o co chodzi? Bo chyba na to wygląda, skoro wczoraj w FUT 23 pojawiła się paczka… z wymiennym bohaterem FUT za jedyne… ah, szkoda gadać.
W sobotni wieczór, a właściwie klasycznie o 19:00 sagę wielkich błędów, które mogą spowodować mały krach na rynku, można uznać za otwartą. I nie był to na pewno jedyny taki błąd, jeśli patrzymy na to, że mamy dopiero październik, czyli przed nami, a raczej EA Sports, aż cały rok żeby popełnić jeszcze kilka takich wpadek. W sobotę, 8 października, Elektronicy postanowili wrzucić do sklepu nową paczkę. Ale jednak paczka ta nie była tą domyślną, którą faktycznie chcieli, żeby kupowali gracze. Przez kilka minut w grze dostępna była wymienna paczka “FUT HERO PACK”, która po prostu dawała nam wymiennego Bohatera FUT i kosztowała… śmieszne 25 tysięcy, tak samo, jak miała kosztować ta domyślna paczka, którą EA Sports chciało dodać do gry. A sami zobaczcie, ile kosztują najtańsze karty FUT HEROES na tym etapie… właściwie to był mały procent szans, że ktoś wyjdzie na zero, lub straci na tej paczce.
A tutaj proszę, spójrzcie na najdroższe karty, które były do trafienia w tej paczce:
I najlepsze w tym wszystkim jest to, czy gracze realnie dostaną znowu “rekompensatę”? W tym przypadku, wydaje mi się, że chyba nie, ale wszystko jest możliwe, jeśli chodzi o EA Sports. Do błędu z OTW nasi kochani producenci się przyznali, ale co napiszą na Twitterze o błędzie z FUT HEROES w sklepie? Jak tu się nie śmiać? Chociaż, na końcu dodam, że personalnie to mnie trochę boli tylna część ciała, bo realnie nie zdążyłem na tą paczkę, ale i nie miałem 25 tysięcy w kieszeni, aby ją kupić.