Dziś, 20 stycznia, piątkowy wieczór nie jest standardowym wieczorem dla graczy FUT. Bo przecież to właśnie dzisiaj światło dzienne ujrzą pierwsze karty “TOTY”, a wraz z nimi mnóstwo innych treści, z których gracze na pewno będą zadowoleni. Na pewno, bo przez okres trwania TOTY pojawi się co nie miara kart i każdy znajdzie coś dla siebie.
Nie będę się zbytnio rozwodzić o tym, co będzie, bo lepiej skupić się na tym, co w grze pojawiło się pierwszego dnia trwania wydarzenia. Otóż w paczkach pojawiły się trzy karty prosto z drużyny roku, które są w dniu dzisiejszym chyba najważniejszymi. Jest to Karim Benzema, Kylian Mbappe oraz oczywiście Lionel Messi.
Napastnicy TOTY
Będąc szczerym, jestem wielkim fanem Leo, i nie kryję optymizmu, że faktycznie pojawił się w tej drużynie. Ale patrząc obiektywnie, to był największy piłkarz ubiegłego roku. Mistrz świata i najlepszy zawodnik tegoż mundialu. Tyle o Messim, bo więcej mówić nie trzeba. Jeśli chodzi o Mbappe, no to w grę na pewno weszły niesamowite Mistrzostwa Świata Francuza, który spisał się na nich naprawdę znakomicie i bardzo mocno starał się o wygranie tego trofeum w finale, w którym zdobył 3 bramki. Benzema zaś to Benzema – udany sezon, ale na pewno nie cały rok. Ta karta TOTY jest głównie za to, że faktycznie razem z Courtoisem pociągnęli Real, który był w różnej formie, i wygrali Ligę Mistrzów. W nowym sezonie 22/23 nie istniał i dalej nie istnieje, a na mundialu nie zaliczył ani jednego występu, bo tak w praktyce w ogóle na niego nie pojechał.
Ikony TOTY
Boże, co to jest za wydarzenie! Takiej drużyny roku to jeszcze nie mieliśmy, do której w parze pojawiają się ikony TOTY. Cholernie niesamowite karty, które nie dość, że będą użyteczne, to jeszcze na papierze będą pięknie ozdabiać naszą jedenastkę, bo są arcydziełem. W szczególności ten Gullit, który no… brak mi słów, jak mocna to jest karta. Tu nie trzeba nim nawet grać, to się po prostu wie. Zaraz, zaraz – nie stać mnie na to, ale mam żeton draftu – idę polować na takich grajków!
SBC i wyzwania
W SBC pojawił się zapowiadany już od jakiegoś czasu Sergio Ramos w wersji “TOTY Flashback”, który wygląda co jak co, ale znakomicie. Problemem są jednak spore wymagania, które dla niektórych mogą być utrapieniem – to 4 składy, 85, 86, 87 i 88. Czy to sporo, to sami oceńcie, jednakże sądzę, że mój Maldini będzie radził sobie za tą samą cenę znacznie lepiej.
Poza Ramosem, do gry wszedł także Gundogan w wersji “Moments”. Fajnie wyglądająca karta, jednakże nic poza tym. Po prostu sobie ten Ilkay w wyzwaniach będzie, a myślę, że to nie problem będzie go odblokować. To zawsze fajny, wysoko oceniony fodder, jeśli ktoś go nie potrzebuje w składzie. Darmo, to uczciwa cena!