Wczoraj wieczorem ruszyło głosowanie na kolejną kartę TOTY, która ujrzy światło dzienne pod koniec tego miesiąca. Mowa oczywiście o dwunastym zawodniku, tradycji, która istnieje tak naprawdę chyba zaledwie od FIFA 19, gdzie zapoczątkował ją pewien zawodnik PSG.
Wtedy nagroda 12. zawodnika TOTY, co za tym idzie oczywiście kolejna niebieska karta, została wydana dla Neymara Jr., a on tym samym ustanowił tradycję (oczywiście w przenośni “ustanowił”) dodawania 12. zawodnika TOTY do gry. To oczywiście forma uhonorowania dokonań jeszcze jednego zawodnika, ale, żeby faktycznie zmieścić dokonania wszystkich, potrzeba by było jeszcze z 10 zawodników na ławce.
Nominowanymi do tej 12. karty TOTY są oczywiście: Haaland, Valverde, oraz mniej spodziewany Joao Cancelo. Ogółem mówiąc, każdy po części zasługuje na te wyróżnienie, ale nawet mnie trochę osobiście dziwi Haaland. Chłop nie wygrał absolutnie nic, tylko od kilku miesięcy jest w formie mutanta. Tylko od kilku miesięcy. Ale zapewne to on właśnie wygra i otrzyma kartę jako 12. zawodnik drużyny roku. Moim zdaniem zasłużył na nią Robert Lewandowski, król strzelców Bundesligi, jej mistrz, oraz obecny lider klasyfikacji strzelców a także tabeli w lidze hiszpańskiej. A jeśli nie, no to z tego grona wybrałbym osobiście Valverde, choć to i tak niezbyt usatysfakcjonujący mnie wybór. Ale cóż, trudno!
Głosować możemy w grze, w FUT, zaraz po wejściu do tego trybu. Otrzymujemy 3 karty do wyboru na wypożyczenie, i to, na którą wskażemy, będzie naszym oficjalnym i zatwierdzonym wyborem.