W okresie wakacyjnym, zazwyczaj gracze naszej ukochanej kopanki, twierdzą, iż gra dobiegła końca i w ogóle po co w to grać. Dzisiaj spojrzymy nieco na to, jak realnie to wygląda i czy możemy tak mówić, a także o tym, ile zostało nam jeszcze eventów i jak wyglądała ta sytuacja rok temu.
W FIFA 22 większe i potężniejsze eventy zaczynają się oczywiście po okresie Team of the Season, chociaż już podczas tego okresu otrzymujemy bardzo napakowane karty i jest to bardzo dobra okazja do otworzenia bram swojego klubu na nowy fodder a także na jeszcze lepsze karty do składu. Jednakże, z pewnym okresem i z pewnymi eventami – po prostu mamy już na tyle napakowany skład, że wielu osobom po prostu nie chce się już grać, bo osiągnęli to, co mają osiągnąć. Ile realnie zostało przed nami czasu do końca gry? Czy czekają nas jeszcze jakieś eventy? Jak to wyglądało rok temu? Odpowiedź stoi przed wami otworem, jednakże zacznę od tej ostatniej kwestii.
end-gameowy okres w fifa 21 – okres od czerwca
Generalnie, tuż po TOTSach wyszło dużo dużo nowinek i dużo napakowanych kart. Wiedzieliśmy już coraz więcej o następnej edycji, ludzie coraz bardziej napalali się na nową wersję gry. Jednakże to renifery z Kanady postanowiły przykuć naszą uwagę na nowych kartach – były wydane w czerwcu karty “Festival of FUTball”, o ile dobrze pamiętam upgradeowane przez mecze na EURO i CONMEBOL. Było to pierwsze wydarzenie po TOTSach i wyszło dosłownie przed startem tych rozgrywek. Event skończył się realnie w lipcu, gdy karty dostały już swoje maksymalne upgrade – mowa o kartach z Włoch, czy Argentyny – mistrzach Europy i Ameryki. Widzę i pamiętam także Firmino, który miał chyba na tyle wysoką ocenę na starcie, że zyskał ocenę 99 na swojej karcie napastnika – mega dobry end-gameowy zawodnik. Zyskaliśmy karty, których gracze używali w swoich end-gameowych składach, takich jak Acuna czy napakowany Vinicius. Drugim eventem, wydanym w lipcu, był “Summer Stars” – a w tej ekipie także nie było przelewek, bo znaleźli się w nim ocenieni na maksa Cristiano Ronaldo i Lionel Messi.
Poza nimi mnóstwo wysoko ocenionego foderu. Jednakże to FUTTIES, które zawitało do nas po 20 lipca 2021 roku było już kończącym sprawę eventem. Mnóstwo dobrych kart w SBC, a w tym Leo Messi oceniony na 99 na pozycji środkowego pomocnika ofensywnego. Coś pięknego. A wiecie, jak można było go zrobić? I za ile? Za darmo. Za darmo, przez to, że w sierpniu otworzył nam się wspaniały wachlarz możliwości i szastania kartami przez słynne SBC, które pojawiło się już jako powtarzalne wyzwanie – 85+x10. Mogliśmy trafić tam wszystkie karty, jakie były dostępne w grze przez cały okres czasu oprócz ikon i grindować to w nieskończoność! I tym samym – kiedy zawita ono do nas ponownie?
Kiedy uznamy fifa 22 za “martwą”? czy wyjdzie jeszcze coś nowego do gry?
Oczywiście wtedy, gdy wyjdzie FIFA 23. A tak już odstawiając żarty na bok, to do ostatniego tygodnia będziemy mieli możliwość zabawy. Pojawi się jeszcze trochę, ale wszystko raczej związane z FUTTIES. Możemy liczyć na kolejną ekipę FUTTIES dostępną w paczkach, i oczywiście na wszystkie karty w nich dostępne, gdzie – mam nadzieję, na początku sierpnia, uda nam się zobaczyć już SBC “85+x10”, które dostępne będzie przez około miesiąc czasu. Na pewno pojawi się jeszcze dużo SBC z kartami FUTTIES, a także z zawodnikami “End of an Era”, o których pisałem artykuł TUTAJ. Będzie także druga edycja “Summer Swaps“, w której – jak dobrze wiemy, można było zdobyć epickie picki, karty, a także paczki z fodderem wzamian za chwilę gry. Będzie 50 żetonów do zdobycia, tak jak wcześniej. O nagrodach na razie nie wiadomo. Innych eventów żadnych już raczej nie będzie. FUTTIES powinno być tym ostatnim, a to już trwa, a i tak się wszyscy nieźle bawimy. Z racji, że mamy już to zadanie budowania składu powtarzalne co dwa dni, pozostaje nam tylko czekać do wydania tego znamienitego SBC o paczkę z 10 zawodnikami 85+ jako powtarzalne i bawmy się w znakomite trafy w nieskończoność!
źródło: FUTBIN / reddit
Loading ...
