“Nadszedł czas na kolejny etap rozgrywek Ligi Europy. Tym razem kluby powalczą o 1/4 finału tych prestiżowych rozgrywek. Wśród najważniejszych starć, eksperci typują dwa spotkania: Arsenal – PSG i Real Sociedad – LOSC Lille. Czy drużyna Phila Coulsona podoła ekipie z San Sebastián? Czy niedawno ściągnięty Boadu nie zawiedzie kibiców? Odpowiedzi na te pytania poznamy już 11.03”
Mecz ten nie rozpoczął się jednak po myśli ekipy z Francji. Już w 7 minucie spotkania Cresswell otrzymał żółty kartonik. Przez następne 10 minut sytuację ratował Mike Maignan który popisał się wieloma świetnymi interwencjami. Dopiero w 17 minucie meczowej Renato Sanches wyprowadził kontrę która była realnym zagrożeniem dla bramki Remiro. Podobną akcję zapoczątkował 10 minut później Savin, który praktycznie na pustą bramkę podał Boadu, jednak młody Holender nie podołał presji. Do 35′ Lile cały czas napierało na bramkę oponentów, co dało skutki – Właśnie wtedy Elustondo faulował Boadu w polu karnym. David nie mógł zmarnować takiej sytuacji. Sociedad – Lille 0 – 1 ! W 42′ nowy nabytek mógł podwyższyć prowadzenie, lecz na drodze staną mu Aritz – wybił piłkę niemal z linii bramkowej. Gdy Les Dogues kończyło mecz na prowadzeniu, w Paryżu jednobramkowe prowadzenie nad Kanonierami obejmowało PSG!
Druga połowa była bardzo wyrównana, jednakże w 64′ Renato Sanches wpadował piłkę do bramki dając tym samym dwubramkowe prowadzenie swojemu klubowi. Po tej bramce ekipa z San Sebastian dokręciła śrubę, lecz z mizernym skutkiem – mimo świetnych okazji i 61 % posiadania piłki, przegrała mecz u siebie z Lille.
Dobrze, zobaczmy na ostatni prezentowany dzisiaj mecz. Wróćmy do pucharu bo tam 14.03 Les Dogues podjęło Stade Rennais. Phil wystawił na to spotkanie rezerwy, które po emocjonującym meczu, pokonało Czerwono-Czarnych w karnych 4 – 2.
Dobrze, to wszystkie spotkania na dziś. Mam nadzieję że podoba wam się moja kariera. Następne części już niebawem.
Pozdrawiam!